poniedziałek, 4 lutego 2013

strata ciepłą


Zaobserwowałem pewną bardzo prostą stratę ciepła, którą można zlikwidować inaczej niż dzięki rekuperacji.
W moim, całkiem dobrze ocieplonym domu zimne powietrze wpada do garażu (podpiwniczenie) przez nieszczelne drzwi po czym jest zasysane przez C.O. (garaż graniczy z kotłownią) oraz wędrując po schodach na parter przez co schody na piętro (znajdują się bezpośrednio nad schodami na parter) były w zimie tak chłodne, że gołą stopą ciężko było stanąć. Ociepliłem schody od spodu i teraz zimno pcha się- choć już nie tak efektywnie- przez drzwi.
Wiadomo- rozwiązaniem byłaby rekuperacja, ale czy jest możliwa i ile kosztuje montaż w wykończonym już domu.
Nie da się całkiem uszczelnić drzwi garażowych, bo piec musi mieć dostęp tlenu, a po drugie wentylacja musi hulać. Chyba, że:
Innym pomysłem mogłyby być wloty wentylacja w garażu i kotłowni ocieplone płaszczem wodnym podpiętym do C.O. Tzn. powietrze przepływa przez otwór, którego ścianki są ogrzewane płynem grzewczym (np. zimowy płyn do spryskiwaczy). Dzięki temu zimą przy temperaturze powietrza np. -20st. C wpada powietrze ogrzane powiedzmy do 10 st. (zakładając, że płyn grzewczy będzie miał powiedzmy 80st.- obliczenia zostawiam specjalistom).
Wtedy można by wywiercić otwór (bez ogrzewania) w kotłowni i odciąć przepływ powietrza garaż-kotłownia, a otwór ogrzewany w garażu pompował by powietrze zaysane przez wentylację.
Myślę, że na pewno nie wychłodzi się na tyle co garaż, ponieważ jak mówiłem piec generuje sporo ciepła. W garażu jest tylko jeden grzejnik płytowy ok. 1,5m dł., a jest to przecież pomieszczenie prawie 3x większe. Chyba zrobię doświadczenie. Kupię 2 termometry i umieszczę jeden w kotłowni i jeden w garażu (przy schodach). Jeden mam za oknem. Sprawdzę przy takiej samej temp. atmosfery jakie efekty wymierne dała ta zmiana. Pozdrawiam i czekajcie za jakiś czas na wyniki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz